Ostatni tydzień przed świętami przyniósł nam długo oczekiwane finały licealiady w piłce nożnej – reprezentacja LO nr V zakwalifikowała się do nich dzięki bardzo dobrej postawie podczas jesiennego turnieju eliminacyjnego.
Pierwszym krokiem do wykonania w trakcie kwietniowych finałów było wyjście z grupy – naszym rywalem było najpierw Technikum nr 15, z którym pewnie wygraliśmy aż 8:4. W drugim meczu zmierzyliśmy się z LO nr XI, które również musiało uznać wyższość „Piątki”, aż pięciokrotnie wyciągając piłkę ze swojej siatki. Dwa pewne zwycięstwa sprawiły, że wygraliśmy grupę i awansowaliśmy do fazy pucharowej. Tam w ćwierćfinale czekała na nas naprawdę ciężka przeprawa z ZS nr 8.
Mecz rozpoczął się od straty bramki w pierwszych minutach, ale pewnie i konsekwentnie grający zawodnicy drużyny z ul. Kuronia kontrolowali przebieg spotkania, by w drugiej połowie wyjść na jednobramkowe prowadzenie. Gdy wydawało się, że już nic złego nie może się wydarzyć, rozpoczął się prawdziwy dreszczowiec. Na kilka minut przed końcem nasi rywale wyrównali, co zmusiło piłkarzy „Piątki” do podwojenia swoich wysiłków. W ostatniej akcji meczu mogliśmy zdobyć upragnioną, zwycięską bramkę, lecz niestety świetna okazja po pomysłowej akcji zespołu została zmarnowana. O awansie do półfinałów zadecydować więc musiały rzuty karne – i tutaj pochwalić należy naszego bramkarza, Olafa Wróblewskiego, który obronił wszystkie rzuty karne i dał nam w ten sposób awans do kolejnej rundy zmagań. Tam trafiliśmy na bardzo mocne ZSEiO, w którym niemal cały skład to profesjonalnie grający w klubach zawodnicy. Nie pozostawili nam żadnych złudzeń, pewnie i wysoko z nami wygrywając. Warto nadmienić, że nasi półfinałowi przeciwnicy już kilkadziesiąt minut później świętowali w pełni zasłużone Mistrzostwo Wrocławia.
Ostatnim rozgrywanym w to kwietniowe przedpołudnie meczem była potyczka o 3. miejsce, gdzie musieliśmy zmierzyć się z EZN. Drużyna z V LO, nieco rozjuszona po przegranej w półfinale, rozpoczęła spotkanie o podium bardzo zmobilizowana. Pomimo dużych emocji na boisku, nasi zawodnicy kontrolowali przebieg meczu od pierwszej do ostatniej minuty, pewnie i zasłużenie wygrywając 3:0.
Trzecie miejsce we Wrocławiu to duży sukces drużyny z „Piątki”. Lepsze od nas okazały się być jedynie szkoły z oddziałami sportowymi w piłce nożnej, a nasi piłkarze wykazali się dużą kulturą gry i sportową postawą, co dodatkowo bardzo cieszy i zasługuje na pochwałę.
Zawodnicy: Olaf Wróblewski, Kacper Lisikiewicz, Jan Kochan, Jan Brzeziński, Kacper Zybert, Alex Milewski, Borys Tomaszewicz, Jakub Ciupiński, Dawid Paczkowski
Trener: Adam Karasewicz
Galeria: zdjęcia pamiątkowe drużyny